Translate

Summa summarum - habilitacja cz. 1.



Tablice zbiorcze rozwoju populacji Homo erectus
w północnych Sudetach.
Wstęp.
W czasie zasiedlenia gatunku w Sudetach w czasie ok. miliona lat następowały zmiany klimatyczne; okresy trwających po kilkaset tysięcy lat ochłodzeń i następujących po nich okresów ocieplenia.  Te zmiany powodowały kolejne zróżnicowania w zasobach środowiska. 
Zmieniał się świat zwierzęcy i roślinny pozostający do wykorzystania.  Był to okres wymierania wielkich ssaków a te, które przetrwały, adoptowały się do zmienionych warunków, bo te nie następowały z dnia na dzień.  Zmiany klimatyczne następowały przez setki tysięcy lat a to wystarczyło Naturze do budowy odpowiednich mechanizmów obronnych organizmów. 
Włochaty słoń a po naszemu mamut nie wylągł się w Afryce.  Jego goły przodek w Trzeciorzędzie  zawędrował na północ Planety do dzisiejszej strefy podbiegunowej.  Tam, na skutek kolejnych ochłodzeń  w jego organizmie następowały zmiany przystosowawcze.  Znalazł tam odpowiednie warunki i pozostawał przez kolejne okresy ochłodzeń.  Migrował na południe dopiero w okresie największego ochłodzenia i zagrożenia gatunku.  Bo migracja jest pierwszą i ostatnią reakcją gatunku na zagrożenie a w tym, na  ochłodzenie i braki pożywienia. 
W zmieniającym się środowisku następowały też znaczące zmiany szaty roślinnej a to miało bezpośredni wpływ na wyżywienie gatunku.  Zmieniał się cały EKOSYSTEM, zmieniały się nawet lądy i morza.
To z północnej Europy przywędrowały do nas włochacze i to tam należy upatrywać adaptacji ewolucyjnych naszego kuzyna Neandertalczyka.
I nie stało się to w ciągu kilku tysięcy lat w jakiejś ciepłej alpejskiej dolince.
Piszę o tym, bo działo się to w tym samym czasie, kiedy nasz przodek, żył i rozwijał się w najlepsze w północnych Sudetach.  Jego te zmiany na północy kontynentu nie dotyczyły, miały minimalny zasięg ale to do czasu.

Okres III, surowe 1,6/1,4 mln. – 1 mln. lat p.n.e.

Rozwój
Znaleziska
Narzędzia;
1- krzemienne – odłupki,
2- drewniane – oszczepy i inne formy.
Pożywienie;
1- mięso surowe,
2- mięso „dojrzałe”- mięso obłożone rozmoczoną gliną i pozostawione do wyschnięcia gliny i skruszenia mięsa w środku bez dostępu powietrza.  Mięso wydzielone i poobcinane (uformowane) do oblepienia gliną.



2- produkty roślinne; owoce, bulwy i korzenie ale tylko te nadające się do spożycia na surowo
Siedliska;
pośród skał w dżungli na stokach gór, w jaskiniach szczelinowych na uskokach tektonicznych, bo są.


Odłupki, rdzenie i okruchy; pozostałości krzemienia po łupaniu.

Porcje surowego mięsa.
Porcje surowego mięsa do obtoczenia w glinie. Porcje mięsa pokrytego rozmoczoną a następnie skamieniałą gliną, porcje mięsa „dojrzałego” w glinie. Porcje mięsa po wyjęciu z gliny.
Zmineralizowane kości, luzem lub w porcjach surowego i „dojrzałego” mięsa.

Z przedstawionej tablicy wyłania się istota myśląca konsekwentnie wykorzystująca zastane na miejscu zasoby środowiska naturalnego.
Grupy i rodziny zamieszkiwały tu na stałe i w tym czasie, na tym poziomie technicznym, nie miało to znaczącego wpływu na środowisko.  Miało to wpływ na rozeznanie środowiska, gromadzenie informacji, zdobywanie doświadczeń i pierwsze osiągnięcia.
I miało to wpływ na poziom intelektualny osobników tej populacji, wyższy w porównaniu z innymi grupami wędrującymi coraz dalej w Świat.
Spostrzeżenie; nie mały wpływ na utrzymanie gatunku przy życiu miało stosowanie „dojrzałego” mięsa i owoców – wyrabianie papki pokarmowej do karmienia niemowląt - ścieranych na papkę na płaskim kamieniu.
I proszę nie rzucać się na mnie z pazurami, mam na to takie czarne kamienie starte jednostronnie.  To porcje bardzo „dojrzałego” mięsa ścieranego na kamieniu, a po co?

Ogień - okres przełomu 1mln - 800 tys. lat p.n.e.

Rozwój
Znaleziska
Zastosowanie ognia.
Informacja o wydarzeniu poszła w świat. Nauka rozpalania ognia z użyciem krzemienia, bo tu był ze skamieniałości.


Nauka przetwarzania żywności;
1 - pieczenia mięsa nad ogniskiem lub na kamieniu (płycie) w ognisku,
2 - pieczenia placków z papki roślinnej na kamieniu.
Siedliska;
Przeprowadzka całej populacji na otwarte przestrzenie do strumieni i zbiorników wodnych.



Krzesiwa krzemienne, kora dębu korkowego do rozpałki.
Skamieniałości organizmów w krzemieniu.
Porcje mięsa pieczone na płycie kamiennej w ognisku lub na patyku nad ogniskiem.
Małe i płaskie placki z papki roślinnej.




Uwaga; surowe mięso nadal przechowywane było w rozmoczonej glinie, do późniejszego spożycia, zapasy.
Ten wynalazek z Okresu III był praktyczny choć dotyczył tylko surowego mięsa.  I był stosowany we wszystkich okresach, we wszystkich obozowiskach, do długotrwałego przechowywania, do końca pobytu na Ziemi Niczyjej.  Mięso nie tylko, że przechowywało się bez dostępu powietrza, ono przy tym „dojrzewało”, kruszało.

Okres IV cywilizacja 800 – 400 tys. lat p.n.e.

Rozwój
Znaleziska
Postęp cywilizacyjny w całym regionie w Sudetach północnych.
Przetwórstwo żywności;
1- obróbka cieplna mięsa.
Zastosowanie rozmoczonej i wygniecionej gliny do oblepiania mięsa, do wyrobu form do gotowania w ognisku. Porcje mięsa kształtowane tak jak w poprzednim okresie. Glina formowana w placki do oklejania mięsa aż do zamknięcia w formie. Po wygrzaniu w żarze ogniska, formy gliniane były rozbijane. Wynikiem była gotowana, galaretowata, gorąca i smaczna porcja mięsa.
Dodatkowym i ważnym produktem gotowania mięsa były tłuszcze i sosy pozostałe w rozbitych formach. Były lepione w obłe formy; kule, kluski, placki i przechowywane do wyrobu wypieków i wylepiania przedmiotów sztuki.
Przed zalepieniem mięso było przyprawiane solą, ziołami i nasionami dla smaku.
2- obróbka mechaniczna i cieplna produktów roślinnych.
Obróbka mechaniczna polegała na rozdrobnieniu masy roślinnej; owoców, łodyg, korzeni (bulw) i nasion.  Do wyrobu ciast do wypieku używał soli i dodatków roślinnych (smakowych) np. słodkiego miąższu owoców lub trzciny cukrowej.

Narzędzia;
- kamienne do rozgniatania, rozcierania lub ścierania owoców,
- krzemienne do rozgniatania ziarna.
Coraz większe znaczenie ma kukurydza wykorzystywana do wypieków oraz stosowanie tłuszczów i sosów pozostałych z gotowania mięsa.
W końcu okresu, na skutek postępującego ochłodzenia musiał doglądać i pielęgnować kukurydzę.  Spulchniał ziemię na samoistnych uprawach, siał pojedyncze nasiona.
Narzędzia:
Drewniane, wykonywane z pnia, ze szczap i drzazg drewna. Nie był to zaostrzony patyk jak we współczesnych kulturach kopieniackich.
Do obróbki drewna stosował siekiery krzemienne do ciosania i dzielenia pni oraz kamiennych narzędzi do gładzenia powierzchni, usuwania drzazg i zadziorów.
Już na początku okresu zaczął wyrabiać poręczne szpatułki i szpikulce z kości do jedzenia gorącego mięsa.
Narzędzia;
Kości obrabiał łupiąc je grubymi siekierami krzemiennymi stawianymi na kamieniu kowadle.
To i odpowiednie miejsce uderzenia dawało przewidywalne rozłupanie kości.  Siekiery charakterystyczne, bo płaskie w części chwytowej, do postawienia krawędzią tnącą do góry.
Zastosowanie komory grzewczej pod koniec okresu pozwoliło na gotowanie mięsa cienko pokrytego gliną, bez uprzedniego uformowania oraz na wypiekanie wysokiego pieczywa; chlebów, bułek i dużych grubych placków.
Duże porcje mięsa gotowane tak jak dotychczas w grubościennych formach w żarze ogniska.  Innowacją były zawory dla zmniejszenia ciśnienia wewnątrz formy, aby formy nie pękały w ognisku.




Siedliska;
Budowa szałasów i zadaszeń np. nad ogniskiem i kuchnią, ochrona przed deszczem.


Grodzenie strumieni, budowa sztucznych zbiorników dla potrzeb higieny społeczności.
Sztuka i ozdoby.
Tłuszcze z wytopu w formach i wyrobiona glina były tworzywem do wyrobu przedmiotów sztuki i ozdób.





Wylepione placki wyrobionej gliny do zalepiania mięsa.
Obłe porcje mięsa przygotowane do zalepienia w glinie.
Fragmenty form, przesycone tłuszczem i wypalone.
Porcje gotowanego mięsa wyjmowanego na gorąco i po ostudzeniu – na powierzchni widoczne różnice! Porcje mięsa spalone w pękniętych formach lub pokryte stopionym i spalonym tłuszczem na powierzchniach  zewn.
Skamieniały tłuszcz ulepiony w porcje – krzemień!






Skamieniałe porcje wyrabianego ciasta przed wypiekiem.
Skamieniałe fragmenty miąższu łodyg trzciny cukrowej. Skamieniała szarlotka.


Kamienne; tłuczki, rozcieracze, tarki.
Krzemienne poręczne stempelki do rozgniatania pojedynczych ziaren kukurydzy w cieście.
Fragmenty krzemienia w wyrabianych ciastach – skamieniałe grudy tłuszczu.






Skamieniałe wyroby drewniane; łopaty bez trzonka i inne sposobne do spulchniania i zasiewu.
Siekiery kamienne.


Wyroby z kości; szpikulec, szpatułki.



Małe i duże siekiery typu „kowadełka”.




Grube, kilkucentymetrowe fragmenty gliny z wytopionymi skwarkami tłuszczu – ściany komory.
Skamieniałe fragmenty i całe wypieki; chlebów, bułek i placków.
Cienko oblepione gliną plastry mięsa w gotowaniu, porcje tłuszczu do przetopienia.
Porcje przetopionego tłuszczu.
Wypalone zawory gliniane, surowe kulki z wyrobionej gliny ugniecione na zawory.

Skamieniałe fragmenty poszycia dachu, posłania i konstrukcji drewnianej.
Wiązka trzciny cukrowej wraz z liśćmi, na poszycie dachu.

Zbiorniki na strumieniach nie są przypadkowe – w terenie.

Plakietka z portretem, figurki ludzi i zwierząt – skamieniały tłuszcz.
Ogniwo naszyjnika, pierścień z nie wypalonej gliny - skamieniała wyrobiona glina.

Olbrzymia wiedza o środowisku była też wykorzystywana w medycynie naturalnej z truciznami włącznie.
Za powszechne mogę pojmować zastosowanie gliny w formie zmoczonej do mycia lub pokrywania skóry warstwą ochronną przed insektami. W formie zmoczonej i wysuszonej (w porowatym lekkim kamieniu) wykorzystywanej jako pigment – roztarty był zwilżony wodą lub zmieszany z tłuszczem. Dotyczy to kolorowych glinek i zdobienia ciała lub ozdób.
Opisane kolejne technologie np. gotowania mięsa w formach glinianych nie stanowiły sztywnych kanonów choć rytuałem były same w sobie. Nie wykluczały nadziania ryby na patyk i pieczenia nad ogniskiem albo rzucenia plastra mięsa na kamień w ognisku do szybkiego spożycia pieczystego. 
Pierwsze zasady i nakazy obowiązywały go na polowaniu, dotyczyły określonych i celowych zachowań i czynności we współpracy w grupie myśliwych.  Obowiązywały, gdy miał do czynienia z niebezpieczeństwem np. przygotowaniem trucizn. Tu obowiązywały zasady, specjalne technologie i sprzęty.
Uwaga: Porcje tłuszczów i sosów ulepionych po gotowaniu mięsa lub wytopieniu oddzielnie w początkach okresu i  pozostawione, skamieniały w ciągu 200-300 tys. lat.  Po tym czasie były doskonałym, bo jednolitym materiałem krzemiennym do wyrobu narzędzi.


Okres V, exodus 400 – 350 tys. lat p.n.e.
Okres pogarszających się warunków klimatycznych i środowiskowych.  Migracja grup przez Ziemię Niczyją mogła trwać przez ostatnie 5-2 tys. lat okresu.

Rozwój
Znaleziska
Gromadzenie się rodzin i grup przed wędrówką.
Przez region przechodzą grupy z północnej i zachodniej Polski.


Gromadzenie zapasów żywności. Tłuszcze formowane w duże porcje łączone z kilku wytopów.
Obozowiska poza lub na obwodzie starych siedlisk.  Pojedyncze, małe obozowiska rozrzucone w sąsiednich dolinach.
Inny krzemień i inne narzędzia (?), bo pochodzące z innych regionów.
Skamieniałe porcje tłuszczu lepione jedna na drugiej lub jednej z drugą, po kilka.

Dolinę Bobru i obrzeża gór na Ziemi Niczyjej, przez ten milion lat stalezamieszkiwała populacja setek i tysięcy rodzin człowieczych.
W tym czasie warunki środowiskowe sprzyjały im ale w ostatnim okresie, wobec postępującego gwałtownie ochłodzenia, zdecydowali się na migrację. 
Adaptacja ewolucyjna ich nie dotyczyła, zmiany nastąpiły zbyt szybko a okrycia i ubrania z futer nie wystarczyły.  Zmiany w środowisku; migracja zwierzyny i zanik dotychczasowej roślinności, były dotkliwe i nie do zniesienia.
W przyszłości gatunku Homo erectus czaiło się widmo zimna i głodu. 
Grupy z zachodu i północy Polski zatrzymywały się w drodze na Ziemi Niczyjej i odchodziły w pierwszej kolejności.  Stali mieszkańcy regionu znali świetnie swoje otoczenie i mieli opanowane technologie przetwarzania żywności na poziomie wyższym od przybyszów.  I byli skłonni do pomocy, w tomie I książki wspominam o symptomach przeludnienia w okolicy.
Wykorzystanie komory grzewczej i zadaszenia nad ogniskiem (wiatą) w warunkach narastającego zimna, powtarzających się opadów deszczu lub śniegu, gwarantowało im przewidywalne wyniki; gotowane mięso i wypieki, do końca. 
Gospodarze odeszli ostatni nie czekając na najgorsze.


Ale, jak wynika z ostatnich znalezisk, ostatnie osobniki gatunku pozostawały i widziały nadchodzące czoło lądolodu.
 
Homo erectus pozostawił mi przekaz – ucieknę a nie ustąpię!


                                          Roman Wysocki
27.07.2015 Bystrzyca k.Wlenia
Prawa autorskie zastrzeżone.